Alfonsowi Sobieckiemu Mokre i Toruń zawdzięcza wiele. Ten aktywny człowiek, pochodzący z bardzo dla Polski zasłużonej rodziny, był od 1909 roku właścicielem apteki na Mokrem. Kierował nią przez trzy dekady. Po wybuchu II wojny światowej został aresztowany przez Niemców, zmarł w 1940 roku w obozie koncentracyjnym. Upamiętniać go miała posadzona przed budynkiem dawnej apteki magnolia. Drzewo zdążyło zakwitnąć i ktoś je ukradł.
Przeczytaj więcej: https://torun.naszemiasto.pl/torun-ktos-ukradl-magnolie-upamietniajaca-wlasciciela/ar/c9-9313475
Zobacz również: